Made in Chicago tym razem na wiosnę

Listopad zawsze był miesiącem, kiedy muzyka improwizowana w Poznaniu najbardziej dawała o sobie znać. Rok 2016 w tej kwestii zmieni jednak wiele. Impreza Made in Chicago potrwa w dniach 20-22 maja. Wiele wskazuje na to, że będą to zmiany na stałe i od tej pory wydarzenie będzie cieszyć melomanów wiosną. Poszczególne występy odbędą się w różnych miejscach.

Co w programie?

Pierwszego dnia o 19:00 w Salonie Muzycznym The Piano House wystąpi Jeremy Kahn. Godzinę później w Scenie na Piętrze zagrają Chicago Calling z Julią Wood na czele. O 21:00 czas uświetnią Vincent Chanecy Group w Klubie Dragon. O 22:00 czekają Switchback w sali koncertowej LAS. Na sam koniec wieczoru, o 23:00, w Klubokawiarni Meskalina usłyszymy Jam Session. W dniach 11-24 kwietnia na Bilety24.pl można nabyć bilety po 15 złotych i karnet za 50 złotych na cztery koncerty. Później wszystkie będą droższe o 10 zł.

W sobotę 21 maja poznańskie Centrum Kultury ZAMEK zaprasza o godzinie 18:00 na występ Mike’a Reeda. Dwie godziny później w tym samym miejscu czeka nas koncert Supreme Love. Promocyjnie można również zakupić bilety na wspomnianym portalu po 50 złotych (dla studentów z ważną legitymacją – 30 złotych). W pozostałej przedsprzedaży cena wyniesie 80 złotych, a począwszy od 20 maja - po 100 złotych. Ceny dla studentów – odpowiednio 50 i 70 złotych.

Ostatni dzień festiwalu (niedziela) będzie bezpłatny. Tego dnia na trzy koncerty zaprasza Scena Quadro na Starym Rynku. Na początek o 17:00 zagrają Made in Chicago Workshop Concert prowadzeni przez Grega Warda. Półtorej godziny później odbędzie się koncert zespołu Chinchano z Juanem Pastorem. Na finał zaprezentują się trzy wokalistki z Chicago ze swoim bestsellerowym programem „Three Ellas”.

Więcej informacji o tym wydarzeniu na https://www.facebook.com/events/767611996672561/

Poniżej próbka możliwości pianisty Jeremy'ego Kahna, którego koncert otworzy imprezę: