| Źródło: poznan.pl
Poznaniacy uczcili Święto Wojska Polskiego
15 sierpnia został ogłoszony Świętem Wojska Polskiego w 1923 r. Upamiętnia on wydarzenia, które rozegrały się podczas Bitwy Warszawskiej, zwanej również "Cudem nad Wisłą". Uchodzi ona za jeden z największych sukcesów polskiej armii, która zatrzymała pochód bolszewików na Europę i tym samym ocaliła również niepodległość swojej ojczyzny.
Zgromadzeni na placu Mickiewicza poznaniacy mogli zobaczyć m.in. pokaz musztry paradnej w wykonaniu Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Powietrznych z Poznania czy defiladę z udziałem żołnierzy Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych, 31. bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach oraz Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych, która przeszła Aleją Niepodległości. Przedstawiciele władz złożyli również wiązanki kwiatów pod tablicą upamiętniającą Marszałka Józefa Piłsudskiego.
W uroczystości poświęconej obchodom tego święta udział wzięli przedstawiciele armii oraz władz samorządowych, m.in. wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann, starosta poznański Jan Grabkowski, przewodniczący Rady Miasta Poznania Grzegorz Ganowicz czy prezydent Miasta Poznania Jacek Jaśkowiak.
Prezydent Jaśkowiak podziękował żołnierzom Wojska Polskiego za codzienną służbę, wymagającą tak dużej dyscypliny i poświęcenia. Nawiązał też do ostatnich konfliktów związanych z obchodami narodowych powstań - Czerwca '56 i Powstania Warszawskiego. Szef MON uzależnił wówczas obecność wojska w uroczystościach od tego, czy podczas apelu zostaną odczytane nazwiska osób, które zginęły w katastrofie lotniczej w Smoleńsku.
- W dniu waszego Święta życzę przede wszystkim spokoju. Armia (...) nie powinna być wykorzystywana do celów innych niż utrzymanie obronności, a już najmniej do celów politycznych. Wyjątkiem są sytuacje nadzwyczajne, takie jak klęski żywiołowe, których oczywiście wszyscy chcemy unikać, a w których wojsko zawsze pomaga społeczeństwu - powiedział prezydent.
Tym razem odczytano jednak nazwiska osób, które zginęły w Smoleńsku w 2010 roku. Ponownie był to określony przez Ministerstwo Obrony Narodowej warunek obecności wojska na obchodach, które były wojsku poświęcone. Mówiono o osobach, które "poległy w tragiczny poranek 10 kwietnia 2010 roku". Zbigniew Hoffman uważa, że ta decyzja była w pełni uzasadniona.
Jaśkowiak złożył życzenia żołnierzom także na swoim profilu na Facebooku. Odwołał się do kontrowersji związanych z przyznaniem przez MON Złotych Medali za Zasługi dla Obronności Kraju. Minister Antoni Macierewicz uhonorował takim odznaczeniem swojego rzecznika - 25-letniego Bartłomieja Misiewicza:
Przypomnijmy, że Medal za Zasługi dla Obronności Kraju ma trzy stopnie: brązowy, srebrny oraz złoty. Zgodnie z rozporządzeniem medal ten może być nadany w trzech przypadkach:
- osobom które wykazały męstwo lub odwagę w bezpośrednim działaniu związanym z obronnością kraju albo osiągnęły bardzo dobre wyniki w realizacji zadań obronnych,
- osobom, które posiadają szczególne zasługi w dziedzinie rozwoju nowoczesnej myśli wojskowej, techniki wojskowej oraz potencjału obronnego, jak również w zakresie szkolenia i wychowania wojskowego,
- osobom, które swoją pracą zawodową lub działalnością w organizacjach społecznych znacznie przyczyniły się do rozwoju i umocnienia systemu obronnego kraju.
Misiewicz tymczasem od lat był bliskim współpracownikiem Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza, a także szefem biura Zespołu Parlamentarnego ds. Badania Przyczyn Katastrofy Smoleńskiej. Był też członkiem Rady Politycznej PiS-u i członkiem Krajowej Rady Rewizyjnej tego ugrupowania. Na tym jego lista zasług się kończy.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj