| Źródło: epoznan.pl
Działki na Maltańskiej ciągle niezabezpieczone
Od dłuższego czasu pozostają one opuszczone. W ich miejsce mają powstać mieszkania wielorodzinne. Ostatnimi czasy zaczęli pojawiać się tam bezdomni.
Ten teren ma zostać przekazany władzom miasta przez Polski Związek Działkowców. Od marca czekają jednak oni na oddanie terenów przy ulicy Czarnucha, gdzie docelowo ma znaleźć się około 100 działek.
Teren niezabezpieczony
Problem został poruszony przez portal epoznan.pl po informacji jaką uzyskał od jednego ze swoich czytelników. – Chciałbym zwrócić uwagę władzom Poznania/Straży Miejskiej na NIEZABEZPIECZONY teren po ogródkach działkowych im. Drzymały sąsiadujący z Galerią Malta. Główna brama wejściowa na teren byłego ogródka działkowego została zdemontowana i bez problemu można się tam poruszać. Jest to szczególnie niebezpieczne dla dzieci/młodzieży ze względu na rozpadające się i niszczone przez „osoby bezdomne” altany i domki. Wszędzie wala się gruz i szkło. Do kogo należy teraz ten teren i tym samym kto jest odpowiedzialny za jego zabezpieczenie.
Formalności czekają
Teren działek przy ulicy Maltańskiej w dalszym ciągu oficjalnie nie został przekazany miastu. – Likwidacja formalnie została dokonana, ale nie przekazaliśmy jeszcze tego terenu miastu. Czekamy na oddanie do użytku działek przy ulicy Czarnucha. Miasto powinno wywiązać się ze swojego obowiązku i przygotować nowe działki w zamian za te likwidowane. Nie jest naszą winą, że to tyle trwa. Nie mamy ludzi, którzy pilnowaliby tam porządku, tym bardziej, że ten teren został już opuszczony przez działkowców – tak mówił w rozmowie z tym portalem Zdzisław Śliwa, prezes poznańskiego PZD.
Jak z kolei mówił Bartosz Guss, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami w Urzędzie Miasta – Mamy środki na to, by ten teren uporządkować. Chcemy go wystawić na sprzedaż jeszcze w tym roku. Ale to od PZD zależy, czy nam ten teren przekaże.
Bezdomni dewastują
Nie mniejszym problemem pozostają osoby pozbawione dachu nad głową. Niszczą oni to co pozostało na terenie działek przy ulicy Maltańskiej. Przemysław Pilecki, rzecznik straży miejskiej w rozmowie z epoznan.pl mówił – Dochodzi tam do dewastacji tego, co zostało z altan. Wynoszone są całe okna z ościeżnicami, zniknęła brama wjazdowa na teren ogródków. Osoby, które rozbierają budynki zaczęły się też interesować płotem ogradzającym teren. Zgodnie z prawem to zarządca jest odpowiedzialny za teren i to on powinien dbać o to, by panował tam porządek. Strażnik miejski, który zajmuje się tą sprawą, jest w kontakcie i z działkowcami i z miastem.
Śliwa obiecuje
Prezes PZD w Poznaniu zapewniał, że będzie o działkach rozmawiał z urzędnikami. – Nam ten teren nie jest potrzebny, ale miasto powinno się wywiązać ze swoich obowiązków związanych z przygotowaniem nowych ogródków działkowych. Będziemy rozmawiać.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj