| Źródło: Głos Wielkopolski
Jest wyrok za pobicie Chilijczyka
Pochodzący z Chile Victor Baeza ma 35 lat, w Polsce mieszka od 10 lat. Pracuje w Wielkopolskim Centrum Tańca Bestime, kieruje też pracami fundacji Soy Latino, która zajmuje się promocją kultury latynoskiej. Zaatakowano go w nocy 16 grudnia, gdy wracał ze świątecznej imprezy. Skierowano pod jego adresem obraźliwe słowa i zadano kilka ciosów. Napastnicy przestali bić, gdy usłyszeli, że Baeza mówi po polsku.
Do pięciu lat więzienia
Za czyn, którego dopuścili się Jan N. i Wojciech J. grozi kara nawet pięciu lat odsiadki, jednak wyrok jaki zapadł w poznańskim sądzie nie jest aż tak surowy. Sprawcy napaści trafią do więzienia na trzy miesiące, a po wyjściu na wolność przez pół roku będą musieli wykonywać prace społeczne w wymiarze 40 godzin miesięcznie. Poza tym łącznie muszą zapłacić Victorowi Baezie 5,5 tysiąca złotych nawiązki. Wyrok nie jest prawomocny.
Skrucha popłaca
Stosunkowo łagodna sankcja dla krewkich mężczyzn wynika z tego, że przyznali się do winy i dobrowolnie poddali się karze. Dzięki temu prokuratura mogła wnioskować o wydanie wyroku bez przeprowadzania rozprawy - wyjaśnił "Głosowi Wielkopolskiemu" prok. Paweł Mat-Madajczak z prokuratury rejonowej Stare Miasto.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj