Miasto dofinansuje szkolne projekty integracyjne

Inicjatywa projektu wyszła od dyrektor Hanny Czajkowskiej oraz radnego Marka Sternalskiego (PO). Ten pochodzący z Bielska-Białej urzędnik od wielu lat zajmuje się dialogiem z mniejszościami narodowymi. Wraz z grupą znajomych jeździ z pomocą humanitarną ma wschodnią Białoruś.

Projekt obejmował m.in. zajęcia językowe, artystyczne, koła zainteresowań czy zajęcia wyrównawcze. Zakończyły go wspólne występy wokalne i taneczne dzieci i nauczycieli.

Jak stwierdził Sternalski, "Tak daleko, a tak blisko" może stanowić modelowy przykład dla innych szkół. Ma on nadzieję, że dzięki programowi zagraniczni uczniowie będą się dobrze czuli się w polskich szkołach, a polskie dzieci poszerzą swoją wiedzę o innych kulturach.

Póki co w poznańskich szkołach uczy się kilkadziesięcioro dzieci z zagranicy, a liczba ta prawdopodobnie będzie rosła. Do Poznania przyjeżdża coraz więcej studentów z zagranicy, a także pracowników - m.in. z Ukrainy. Stąd chęć miasta, by wspierać w przyszłości podobne inicjatywy. 

Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, deklaruje, że w nowym konkursie na zajęcia dodatkowe dla szkół jako w jedno z wytycznych wpisane zostanie poznawanie kultur innych krajów. Nauczyciele i dyrektorzy w nowym roku szkolnym będą mogli pozyskać dodatkowe środki na organizowanie zajęć pozwalających poznać i zrozumieć wartości, historię czy kulturę innych krajów.

Tego typu działania mają wpłynąć na promocję Poznania jako miasta otwartego, stwarzającego przyjazne i bezpieczne warunki dla ludzi wszystkich nacji i kultur.