| Źródło: Relaks nad Wartą - fanpage, "Gazeta Wyborcza", "Głos Wielkopolski"
Nad Wartą nie będzie już Relaksu
Relaks nad Wartą to kontenerowy klub na brzegu Warty, który działał od końca czerwca, i organizował liczne wydarzenia, m.in. koncerty czy imprezy - wiele z nich odbywało się w nocy.
Okazało się, że mieszkańcy okolicznych osiedli skarżyli się regularnie na hałas. Jak tłumaczy "Gazecie Wyborczej" Alicja Wilak, wiceprzewodnicząca Rady Osiedla Stare Miasto, pierwsze skargi wpłynęły do niej w połowie lipca.
- Hałas najbardziej doskwierał mieszkańcom Wstęgi Warty i ul. Mostowej. Relaks miał tak ustawione głośniki, że dźwięk bardzo się tam niósł, nie dało się spać - wyjaśnia.
O całej sprawie informował "Głos Wielkopolski". Relaks otrzymał liczne upomnienia, aż w końcu, pod koniec lipca, odbyło się spotkanie przedstawicieli klubu, miasta, policji, straży miejskiej, rad osiedli i mieszkańców.
- Postawiliśmy wtedy warunek, że jeśli znów będą organizować koncerty w godzinach nocnych, to kończymy współpracę - mówi Szymon Błażek z Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta, odpowiedzialny za tereny nad rzeką.
Hałasy jednak nie ustały, toteż miasto wypowiedziało umowę. Warto przy tym dodać, że podobne skargi nie dotyczą KontenerART-u czy Brzegu Warty.
W oświadczeniu opublikowanym na facebooku prezes Relaksu nad Wartą informuje, że Relaks zniknie znad rzeki pod koniec sierpnia i przeniesie się do całorocznej lokalizacji. Miejsce zostanie zwolnione, jak tylko zostanie posprzątane i przywrócone do pierwotnego stanu.
W oświadczeniu nie brakuje mocnych słów. "Wiocha i polactwo pełną gębą", "typowa mentalność sołtysów z zatęchłej wiochy" czy "urzędnik bez jaj" to tylko niektóre epitety, które padły pod adresem władz miasta. Całe oświadczenie można przeczytaj tutaj.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj