| Źródło: Głos Wielkopolski
500+: kto da więcej?
Projekt zgłoszony przez Polskie Stronnictwo Ludowe zakłada, że przekroczenie progu dochodowego na osobę w rodzinie nie będzie pozbawiało prawa do pobierania świadczeń. Na dokładkę Platforma Obywatelska domaga się zniesienia tego progu w ogóle, co oznaczałoby pieniądze dla wszystkich rodzin bez wyjątku. To o tyle ciekawe, że gdy PiS jeszcze w kampanii wyborczej forsowało taki pomysł, PO twierdziła, iż budżetu na to nie stać.
Autorką zmian firmowanych przez PSL jest posłanka Andżelika Możdżanowska z Kępna. Przypomina ona, że Beata Szydło nim została premierem deklarowała, że środki z 500+ trafią do wszystkich dzieci. Jak wiemy założenia uległy zmianie i teraz pieniądze są wypłacane od drugiego dziecka lub dla jedynaków, o ile spełnione są kryteria dochodowe. Przykładowo, jeśli samotna matka przekroczy próg dochodów, nie otrzyma wsparcia.
Złotówka za złotówkę
Koncepcja ludowców zakłada, aby po przekroczeniu progu o każdą kolejną złotówkę była ona odejmowana z wypłacanego świadczenia. Byłby to taki sam mechanizm jaki obowiązuje od tego roku przy zasiłkach rodzinnych. Przychylnie do pomysłu odnosi się klub Kukiz '15, który opowiada się za debatą w tej sprawie. Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość mówi stanowcze "nie" nowym propozycjom, argumentując, że Polski na to nie stać. Tymczasem ludowcy utrzymują, że Rodzina 500+ w obecnym kształcie może wykluczać z pomocy nawet trzy miliony jedynaków.
Aktualnie pieniądze z programu otrzymują rodziny mające więcej niż jedno dziecko - bez względu na uzyskiwane dochody, przy czym kwota dotyczy wyłącznie drugiego i każdego kolejnego dziecka. Mając jednego potomka można dostać środki jedynie wówczas, gdy dochód na członka rodziny nie przekracza 800 złotych. W przypadku dziecka niepełnosprawnego pułap ten jest wyższy i wynosi 1200 złotych.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj