| Źródło: tvp.info, radiozet.pl
Kolejarz z Wielkopolski bohaterem
Co ciekawe wszystko działo się 19 kwietnia, ale dopiero po paru tygodniach udostępniono materiały z monitoringu i nagłośniono tamto zdarzenie. Szynobus jadący z Wągrowca do Poznania zderzył się na przejeździe z ciężarówką. Nie było szansy na efektywne hamowanie, więc katastrofa była nieunikniona. Maszynista wybiegł ze swojej kabiny i przebiegając przez wagon polecił podróżującym, aby padli na ziemię. Dzięki temu nikt nie odniósł obrażeń.
Są straty
Siła zderzenia była znaczna, ponieważ pociąg jechał z prędkością 100 kilometrów na godzinę. Ciężarówka została poważnie uszkodzona, ucierpiała też kabina szynobusu. Naprawa będzie kosztować Koleje Wielkopolskie około 700 tysięcy złotych. To jednak niewielki koszt, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w przedziałach znajdowało się około 100 osób. O wielkim szczęściu może mówić jedna z pasażerek. W okno przy jej siedzeniu wbiła się drewniana belka. Gdyby chwilę wcześniej nie zastosowała się do polecenia maszynisty, mogłaby nie przeżyć.
Bohater i profesjonalista
Mateusz Szymański - tak nazywa się kolejarz, który dzięki swojej postawie stał się bohaterem mediów. Eksperci podkreślają jednak, że przede wszystkim wykazał się zimną krwią i profesjonalnym podejściem. Bez tego wypadek mógłby mieć tragiczne konsekwencje.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj