Będzie wiadukt na Plewiska

Celem jest stworzenie efektywnego węzła przesiadkowego w rejonie dworca tramwajowego na Junikowie - taka jest zgodna wola władz Poznania, powiatu oraz gminy Komorniki. Jak zapowiada miejski radny Łukasz Mikuła (PO), w ramach Zintegrowanych Inwestycji Transportowych powstanie wiadukt, który połączy części ulicy Grunwaldzkiej, aktualnie rozdzielone torami i granicami miasta.

Różne pomysły

Jedną z koncepcji branych pod uwagę było przedłużenie linii tramwajowej w kierunku Plewisk, jednak szybko się z tego wycofano. Inwestycja ta rodziłaby szereg problemów, związanych zarówno z finansowaniem, jak i z uregulowaniem własności gruntów. Miasto nie mogłoby liczyć na wsparcie z unijnych środków, a budowa infrastruktury dla tramwajów wymagałaby zburzenia istniejących domów. W grę wchodzi budowa jednego toru dla tramwajów wahadłowych, jednak i w tym przypadku fundusze z UE byłyby osiągalne dopiero za kilka lat. Jak mówi dla "Głosu Wielkopolskiego" radny Marek Sternalski, sposobem na połączenie Plewisk z junikowskim dworcem są buspasy. Najważniejsze są jednak pociągi - te miałyby kursować z dworca PKP na Junikowie w kierunku Górczyna oraz Poznania Głównego. Docelowo mają odjeżdżać co 30 minut i być częścią planowanej kolei metropolitalnej.

Poznaniak pomoże?

Pojawiają się głosy, że w przeforsowaniu nowych rozwiązań kolejowych dla Poznania może nas wesprzeć dr. Michał Beim - pochodzący z Grodu Przemysła specjalista od transportu publicznego, który niedawno został członkiem zarządu PKP. Dał się on poznać jako zwolennik idei połączeń pociągowych pomiędzy miastami a ich peryferiami. Beim ma więcej ciekawych pomysłów - chce na przykład ujednolicenia biletów na koleje, tak aby pasażerowie mogli podróżować taborem wszystkich spółek na jednym blankiecie.

Według informacji płynących z zarządu miasta, trwają już rozmowy o nowej inwestycji ze starostą poznańskim Janem Grabkowskim. Porozumienie powinno być zawarte jeszcze w kwietniu.