Czy wzrosną opłaty za parkowanie?

Propozycja Ministerstwa opiera się na założeniu wydzielenia dwóch stref płatnego parkowania: zwykłych oraz tych utworzonych w „obszarze funkcjonalnego śródmieścia, który stanowi faktyczne lub przewidziane w planie miejscowym centrum miasta lub dzielnicy w mieście o liczbie ludności powyżej 200.000 mieszkańców”.

Stawki za parkowanie samochodów w obszarze zabudowy śródmiejskiej nie mogłyby przekraczać trzykrotności stawek opłat w zwykłej strefie. Obecnie limit za pierwszą godzinę w strefie zwykłej wynosi 3 zł, co oznacza, że maksymalna stawka w strefie śródmiejskiej mogłaby wzrosnąć do 9 zł. Nowym pomysłem jest to, że w takich strefach opłaty będą mogły być pobierane przez cały tydzień, a nie tylko w dni robocze. 

"Już od wielu lat, postulowane jest urealnienie wysokości opłat za parkowanie. Wystarczy zauważyć, że w tym czasie przeciętne wynagrodzenie wzrosło z ok. 2200 zł do ok. 4050 zł (dane ZUS), przy równoczesnym dynamicznym wzroście liczby samochodów"
–pisze Witold Słowik.

Ministerstwo zwraca uwagę na fakt, że zgodnie z przepisami obowiązującej ustawy o drogach publicznych celem ustanowienia stref płatnego parkowania jest zwiększenie rotacji parkujących pojazdów samochodowych, ograniczenie dostępności tego obszaru dla pojazdów samochodowych i wprowadzenia preferencji dla komunikacji zbiorowej.

Wzrost dochodów oraz większa liczba aut sprawiają, że „obowiązujący limit opłat za parkowanie w strefie płatnego parkowania nie spełnia już funkcji, której miał pierwotnie służyć”. Przedstawiciel ministerstwa zaznacza, że podniesienie górnego pułapu nie oznacza automatycznego wzrostu opłat,  gdyż decyzja o podniesieniu opłat leży w gestii samorządów.