| Źródło: epoznan.pl, natemat.pl, Radio Merkury
Łowcy organów: ciąg dalszy! Prezydent zabiera głos
Przed paroma tygodniami zawieszony radny Prawa i Sprawiedliwości wniósł do prezydenta interpelację, w której spytał go m.in. czy podjął stosowne działania w celu złapania rzekomych „łowców organów”, a także czy w tej sprawie kontaktował się z policją.
Łowcy organów
Zdaniem radnego Boruczkowskiego młode osoby w Poznaniu są wypatrywane i śledzone przez łowców organów. Ci w dogodnych momentach usypiają swoje ofiary i pobierają im krew. Jeżeli zaatakowany cel okazuje się zdrowy, porywają go, wycinają organy a następnie wystawiają je na sprzedaż.
Sam Boruczkowski twierdzi, że zainteresował się sprawą po skardze, którą złożyła mu jedna z mieszkanek Poznania (notabene jego znajoma). Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji w rozmowie z portalem epoznan.pl mówił już w tej sprawie: – Z całą pewnością nie mieliśmy z czymś takim do czynienia. To są niepotwierdzone informacje. Podejrzewam, że nawet w skali kraju coś takiego się nie zdarzyło.
Co na to Jaśkowiak?
Jak donosi Radio Merkury, prezydent odpowiedział radnemu, że nie jest organem właściwym do tego, aby takiej odpowiedzi udzielać. Zaproponował mu, aby zgłosił to jednostkom odpowiedzialnym za ściganie przestępstw. Zdaniem Tomasza Lisieckiego, zastępcy dyrektora Gabinetu Prezydenta, w tej sprawie zostały już powiadomione: Komenda Miejska, Wojewódzka oraz Straż Miejska. – Wszystkie trzy jednostki odpowiedziały, że nie miały takich zgłoszeń i takimi sprawami się nie zajmowały – mówił w rozmowie z Radiem Merkury.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj