| Źródło: Głos Wielkopolski, zdjęcie: forumpuszczykowo.pl
PiS wystraszyło dewelopera
W budynku zlokalizowanym przy puszczykowskim szpitalu mieszka aktualnie 170 osób. Gdy pojawiły się konkretne zapowiedzi związane ze sprzedażą obiektu, lokalni działacze PiS zaczęli protestować. Ostrzegali, że transakcja pozbawi ludzi dachu nad głową, a jej charakter jest niejasny. Napięcia polityczne wokół inwestycji sprawiły, że potencjalny nabywca zrezygnował.
Wszystkiemu winny PiS!
Jak mówi prezes spółki Puszczykowo Real Estate Investment, Piotr Reiter, politycy partii rządzącej nadali sprawie niezdrowego i kłamliwego rozgłosu - takich słów użył w rozmowie z dziennikarzem "Głosu Wielkopolskiego". Wyjaśnia, że intencją inwestora było kupno obiektu, jego modernizacja, a następnie sprzedaż lub wynajem gotowych lokali. Jak szacują władze powiatu, któremu podlega szpital w Puszczykowie, niezbędny remont budynku jest wart nawet 10 milionów złotych. Spółka nie ma takich środków, więc nie wyklucza podniesienia czynszu dla rodzin, które aktualnie tam zamieszkują. PREI jest aktualnym zarządcą budynku przy ulicy Kraszewskiego.
Cios w szpital?
Pod znakiem zapytania stanęła również budowa nowego bloku operacyjnego. Samorząd przeznaczył na ten cel 13,5 miliona złotych, ale całość ma pochłonąć aż 21 milionów. Bez zysków ze sprzedaży obiektu realizacja tych planów może okazać się niemożliwa. Spółka PREI nie składa broni i będzie szukać innych dróg do sfinalizowania transakcji.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj