| Źródło: poznan.wyborcza.pl
Jezus stanie przy Kościelnej?
Na dostarczenie wymaganych formalności parafia ma 7 dni. Dopiero wtedy możliwa jest jakakolwiek decyzja. Pomnik powstał już rok temu w Szczyglicach pod Krakowem.
Bez zgody prezydenta
Pierwotnie monument miał stanąć na placu Mickiewicza w maju 2015. Ostatecznie w wyniku opinii miejskiego konserwatora zabytków i plastyka miejskiego, Jacek Jaśkowiak nie wyraził zgody. Jak mówił wówczas prof. Stanisław Mikołajczak, szef Społecznego Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności w rozmowie z poznańską "Gazetą Wyborczą": – Prezydent miasta stosuje cenzurę.
Chrystus wrócił
We wspomnianym miejscu pomnik ma docelowo znaleźć się 3 czerwca. – Mija rok od czasu, gdy władze miasta nie pozwoliły na postawienie figury obok Poznańskich Krzyży. Nie ma jednak sensu, by stała pod dachem w Krakowie, odsłonimy ją na terenie parafialnym. Poznaniacy będą ją mogli wreszcie zobaczyć – mówi teraz prof. Mikołajczak.
Znowu formalności
Kwestia dokumentów jednak powraca. Daria Pertek z biura prasowego Urzędu Miasta Poznania w rozmowie z poznańską "Wyborczą" mówiła: – 6 maja otrzymaliśmy "zgłoszenie zamiaru budowy tymczasowego obiektu budowlanego w postaci pomnika Chrystusa". Brakowało w nim jednak wielu dokumentów. Dlatego 13 maja wyszło od nas pismo z prośbą o uzupełnienie dokumentacji. Parafia ma na to siedem dni. Jeśli wszystko będzie w porządku, można podjąć decyzję o wydaniu zgody.
Podobnie jak w zeszłym roku chodzi głównie o kwestie związane z bezpieczeństwem. – Nie jest ważne, czy to miejsce w centrum miasta, czy teren parafialny. Musimy mieć pewność, że ponad 5-metrowa figura nagle nie przewróci się na przechodniów. Nie chcę być złym prorokiem, ale może być "powtórka z rozrywki", jeśli parafia nie przedstawi precyzyjnej informacji o tym, że figura nikomu nie zagrozi. Znowu będzie zły prezydent, a jego ludzie wredni – cytuje jednego z urzędników "Wyborcza".
Sygnał do wiernych poszedł
Mimo braku oficjalnej decyzji poznaniacy są już zapraszani na odsłonięcie figury. Komitet jego budowy uspakaja jednak, że przed 26 maja wszystko zostanie wyjaśnione. Jak dodawał w rozmowie z GW prof. Mikołajczak: – Figura na przykościelnym placu ma stać trzy miesiące. Docelowo będzie częścią pomnika Wdzięczności, który musi kiedyś stanąć nad Maltą.
Zwolennikiem tego, aby pomnik się tam znalazł jest m.in. abp Stanisław Gądecki. Jednakże plan zagospodarowania przestrzennego nie uwzględnia takiego scenariusza.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj